w

Kanał “Wiem co ćpiem” po roku od usunięcia wrócił na YouTube!

Mój kanał “Wiem co ćpiem” został usunięty na początku września 2019 roku. W międzyczasie założyłem nowy kanał “Mestosław”. W ostatnich miesiącach był on usuwany z platformy trzykrotnie. Wszystko zakończyło się pozytywnie, bo po roku od usunięcia przywrócić “Wiem co ćpiem” na YouTube!

Mój kanał “Wiem co ćpiem” został usunięty na początku września 2019 roku. Sprawa była trudna. Walczyłem, wysyłałem listy poparcia od instytucji czy organizacji pozarządowych m.in. Polskiej Akademii Nauk, Global Drug Policy Program. Powstała petycja, pisały o tym media. Mimo usilnych starań nie udało się przywrócić kanału. Musiałem się pogodzić z tym, że cała moja praca przepadła.

Mestosław – usunięcia kanału

Założyłem wtedy nowy kanał “Mestosław” i w pierwszych filmach omówiłem całą sprawę i działałem sobie dalej. Wszystko układało się bardzo dobrze. Kanał przez rok zebrał 90 tys. subskrybentów. Poważne problemy z kanałem “Mestosław” zaczęły się w czerwcu i były związane z testami kolorymetrycznymi SINu, które chronią ludzi przed niebezpiecznymi, nieznanymi narkotykami. Zostały one uznane za treści szkodliwe. Kanał został usunięty ale udało się go przywrócić. Nadal miałem ostrzeżenia, co uniemożliwiało dodawanie nowych filmów, a proces rozpatrywania odwołań bardzo się przedłużał.

Życie z ostrzeżeniami to była tykająca bomba, która wybuchła 14 sierpnia, kiedy YouTube usunął kanał za wywiad z prezesem Wolnych Konopi w opisie którego był link do strony m.in z produktami CBD z konopi przemysłowych. Link prowadził do legalnie działającej firmy od kilku lat. Nie było tam żadnych nielegalnych czy kontrolowanych produktów. Ten link pojawił się z prostego powodu. Żeby móc nagrywać filmy i dalej działać muszę po prostu coś jeść, opłacić rachunki czy wynajem mieszkania.

14 mln wyświetleń filmów

Na moich kanałach praktycznie od zawsze mam demonetyzację więc przy filmach z reguły nie wyświetlają się reklamy. Nie mam więc możliwości utrzymywania się z mojej pracy jak inni topowi youtuberzy. Wszystkie filmy zostały wyświetlone ponad 14 mln razy, a ja praktycznie nic z tego nie miałem.

Tak duże zasięgi przyczyniły się moim zdaniem do realnej zmiany w świadomości społecznej. Ile pieniędzy musiałyby wydać instytucje rządowe czy organizacje pozarządowe żeby dotrzeć z przekazem do takiej rzeszy ludzi? Myślę, że można liczyć to milionach.

Dla realizacji mojej misji porzuciłem całą wcześniejszą (bardzo dobrze płatną) karierę w mediach medycznych. Nigdy jednak nie przypuszczałem, że ta ścieżka będzie tak trudna. Od początku moje działalności straciłem już konto na Facebooku, Instagramie, Patronite i pięć razy usuwano mój kanał na YouTube. Każda taka sytuacja wiązała się z dużym stresem i olbrzymim poczuciem niesprawiedliwości. Zawsze bardzo mi zależało żeby wszystkie moje filmy były zgodne z wytycznymi. Powody za które traciłem kanały nie były jasno komunikowane w wytycznych. Jako twórca nie miałem więc możliwości się do nich zastosować.

Skąd te problemy?

Myślę, że moje wszystkie problemy wynikały z faktu, że podobnych kanałów do mojego jest dosłownie kilka na całym świecie. YouTube nie ma więc utartych procedur i wszystko zależy od interpretacji wytycznych, które miałem wrażenie, że są wobec mnie znacznie restrykcyjniej interpretowane niż wobec moich zagranicznych odpowiedników. Muszę przyznać, że czułem się też niestety prześladowany jako twórca.

Nigdy jednak się nie poddawałem. Zawsze próbowałem się odwoływać i wyjaśniać sprawę. Czasem udawało mi się to lepiej, czasem gorzej. Często kompletnie nie rozumiałem decyzji. Zawsze jednak starałem się utrzymywać jak najbardziej pokojowy ton i wierzyłem, że te wszystkie decyzje wynikają z niezrozumienia złożoności tematu.

W ostatnich trzech miesiącach byłem w stałym kontakcie z Zespołem YouTube i wymieniliśmy kilkadziesiąt maili. To był istny rollercoaster emocji. Wielokrotnie dostawałem info, że wszystko przepadło, potem pojawiała się iskra nadziei. Cały czas walczyłem i miałem nadzieję, że jednak się uda. Z drugiej strony przygotowywałem się na plany awaryjne. To wszystko nie było łatwe, bo byłem mocno rozbity emocjonalnie. Bardzo trudno było mi normalnie funkcjonować. Każde powiadomienie o nowym mailu wiązało się dla mnie z dużym stresem.

W pewnym momencie sytuacja była już naprawdę beznadziejna. Liczyłem już tylko na cud. Całe szczęście ten cud się zdarzył i po ponad dwóch tygodniach kanał Mestosław wrócił na platformę. Czułem wtedy ulgę. Podobną ulgę jaką czuję pewnie ofiara nad którą cały czas ktoś się znęca, ale na chwilę przestaje. Cały czas jednak żyłem w poczuciu zagrożenia, znowu stracę całą moją pracę i historię, że znowu zostanę uznany za tego złego. 

“Wiem co ćpiem” ponownie na YouTube

Takim przełomowym momentem była jednak informacja, że również kanał Wiem co ćpiem wraca na platformę. Dokładnie po roku od usunięcia. Jest to moim zdaniem wydarzenie bez precedensu. Nie znam innych takich spraw, żeby po roku od usunięcia cały kanał wrócił na YouTube i wszystko było po staremu. Wygląda jakby był po prostu wrzesień 2019 roku. Jakbym się przeniósł w czasie. 

W tym momencie jednak praktycznie nikt nie ogląda filmów, nie są one rekomendowane, trudno szukać ich w wyszukiwarce. Przez ten rok straciły one zapewne całą moc i wszystkie powiązania. Jestem bardzo ciekawy czy to się zmieni czy na zawsze kanał pozostanie już jak zombie. 

Zawsze miałem poczucie, że jestem dobrym człowiekiem, który robi dobrze dla świata, a przez usuwanie moich treści czułem się jak jakiś bad guy. To, że odzyskałem nie tylko “Mestosław” ale również “Wiem co ćpiem” jest dla mnie jakby pewną formą przeprosin i próby ułożenia naszych relacji z YouTube na nowo. 

Nie chcę bardzo rozpamiętywać tego co się działo. Nie chcę wyciągać szczegółów, problemów, dyskusji, frustracji. Chciałbym wszystko zacząć od nowa. Wybaczam w pełni i jestem wdzięczny za to, że po czasie przyszła refleksja w tym temacie i za to, że ten etap mam już mam nadzieję na zawsze za sobą. 

Dziękuję też wszystkim z zespołu YouTube z którymi miałem kontakt i którzy przyczynili się do tego, że kanał wrócił na platformę. W szczególności dziewczynie z Centrum Pomocy dla Twórców, która przez te kilka miesięcy wykazała się olbrzymią empatią, poświęciła wiele czasu i energii, aby pomóc pozytywnie rozwiązać tę sprawę.

Bardzo cieszę się, że mogę nadal funkcjonować na platformie i nie jestem już żadnym youtuberem wyklętym. Chcę nadal nagrywać filmy i wierzę, że wzmocniony tymi doświadczeniami będę to robił jeszcze lepiej. 

Bezpieczeństwo kanału

Dla bezpieczeństwa kanału jednak najlepiej będzie jeśli nie będą pojawiać się na nim linki afiliacyjne, które innym youtuberom pozwalają utrzymać się z wykonywanej pracy. Dla mnie najważniejsze jest to żeby z moim przekazem dotrzeć do wielu ludzi, edukować, zwiększać poziom bezpieczeństwa, zmieniać świadomość oraz politykę narkotykową. 

Dlatego w tym miejscu chciałem bardzo serdecznie podziękować wszystkim moim 100 Patronom i Patronkom za to, że doceniają moją pracę i najbardziej ze wszystkich wierzą w misję którą wykonuję. Dzięki Waszemu wsparciu mogę dalej działać i opłacić podstawowe rachunki.

Będzie mi niezmiernie miło jeśli zechcesz dołączyć do tego grona. Dzięki temu zyskasz dostęp do mojej grupy Biuro Podróży Mestosław na Facebooku oraz będziemy mogli się spotykać przy różnych okazjach. Odkąd ona powstała poznałem już dzięki temu sporo osób, a część z nich stała się moimi przyjaciółmi. Utworzyła się tam naprawdę fajna społeczność, która spotyka się też w realnym życiu. 

Jestem pewien, że jeszcze nie raz Was pozytywnie zaskoczę czy to filmami czy innymi moimi działaniami. Mam już w planach trochę niespodzianek. Dziękuję Wam jeszcze serdecznie za to, że jesteście ze mną. Będę wdzięczny jeśli zasubsrybujecie oba kanały, zostawicie maila do siebie, polubicie na Facebooku, Instagramie, Twitterze. Jeśli będziemy mieć ze sobą kontakt w różnych miejscach jest większa szansa, że się odnajdziemy nawet jeśli, gdzieś pojawią się problemy. 

Napisane przez Mestosław

Aktywista racjonalnej polityki narkotykowej. Twórca edukacyjnego kanału “Wiem co ćpiem” oraz “Mestosław” na YouTube. Członek Polskiej Sieci Polityki Narkotykowej oraz Społecznej Inicjatywy Narkopolityki. Współzałożyciel oraz członek zarządu Polskiego Towarzystwa Psychodelicznego. Współpracownik Wolnych Konopi. Ekspert społeczny Parlamentarnego Zespołu ds. Legalizacji Marihuany. Absolwent Europeistyki oraz Studium Pedagogicznego na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie obronił pracę magisterską dotycząca polityk narkotykowych w Unii Europejskiej.

Co myślisz?

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Ładowanie…

Ładowanie…

0

Kanada zezwala na korzystanie z grzybów psylocybinowych terminalnie chorym

Uzależnienie od opioidów powinniśmy leczyć także lekami dostępnymi na receptę! – apel PSPN do Marszałkini Sejmu